„Na
Gwiazdkę” Małgorzata Musierowicz
W
książce “Na Gwiazdkę”, która jest uroczym przewodnikiem po
adwencie, Małgorzata Musierowicz opowiada m.in. o Bożym Narodzeniu
1981 roku. Kiedy 13 grudnia wybuchł stan wojenny, nikomu nie było
do śmiechu. Wszystkiego brakowało, ludzie siedzieli w więzieniach,
a górnicy strajkowali w kopalniach.
Mimo
Przygnębienia
Do
Musierowicz pewnego dnia wpadła wtedy sąsiadka z butami w ręce. –
To dla pani syna. Teraz musimy sobie pomagać – powiedziała. Ten
drobiazg bardzo pomógł pisarce uwierzyć w to, że wszystko się
ułoży. Co więcej, autorka Jeżycjady podkreśla, że to jedno z
jej najcieplejszych adwentowych wspomnień.
"Czy
można się radować mimo przygnębienia?
Ależ oczywiście" – Małgorzata Musierowicz |
Od
tamtej zimy mija dziś 35 lat, a niepokój, lęk i samotność wcale
nie wydają się znikać. Na szczęście nie są już tak
uzasadnione, ale… w życiu każdego z nas zdarzają się “stany
wojenne”, w których często nie brakuje ofiar. Choć największą
ofiarą jesteśmy czasem my sami.
Bóg
Z Butami
Ale
wiecie co? Nawet, kiedy jest bardzo źle, Bóg puka do drzwi i
przynosi nam buty. Takie Jego “małe” prezenty przypominają, że
nawet najstraszniejsza noc to tylko etap.
J.S.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz